Nie będziemy ukrywać, że fakt iż M jest na diecie bezglutenowej, nie wpłynął na to, jak podróżujemy.
Wyjazd z dzieckiem ze zdiagnozowaną celiakią wymaga lepszego przygotowania, niż wyjazd osoby, która może jeść wszystko. Jednak dieta nie oznacza, że podróżowanie nie jest możliwe. Trzeba tylko zadbać o wszystko wcześniej i przygotować się logistycznie.
Celiakia to nie wyrok, a jedynie pewna niedogodność, do której należy się przyzwyczaić.
Radość z podróżowania i poznawania nowych miejsc, ludzi i smaków, to fantastyczne uczucie. I nie widzę powodu, aby moje dziecko miało być pozbawione tej przyjemności tylko dlatego że nie może jeść określonej grupy produktów.
Zachęcam więc do podróżowania w wersji gluten free.
Sardynia - wschodnie wybrzeże |
Sardynia - płaskowyż Golgo |
Majorka - Serra Tramuntana |
Majorka - park Mondrago |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz